Czytane na głos przez rodziców, pożerane pod kołdrą późną nocą w nikłym świetle latarki, zadane jako lektury, wtedy gdy szkoła nie wydawała się nam jeszcze złym pomysłem… Książki z dzieciństwa wyciskają na nas piętno; bohaterowie i fabuła zapadają w pamięć na długie lata. A kiedy ściągamy je z zakurzonej półki, by przeczytać własnym dzieciom, robimy to z czułością i nostalgią.
współpraca: Marta Pawłowska
grafika okładkowa: Piotr Pawłowski
Wiele z tych ukochanych, starych książek, nazywanych klasykami kryje w sobie więcej niż sobie kiedyś uświadamialiśmy. Czytając je kolejny raz, już jako dorośli, odkrywamy drugie dno. Wynika ono z okresu historycznego, biografii autora czy ogólnego kontekstu. Wracając do opowieści z dzieciństwa po latach, można przeżyć niemały szok, gdy zrozumie się, co tak naprawdę symbolizowały motywy czy ukochane postaci.
Czarnoksiężnik z Krainy Oz, Frank L. Baum
Od ponad stu lat Czarnoksiężnik z Krainy Oz autorstwa Franka L. Bauma jest jedną z najpopularniejszych książek dla dzieci. Doczekała się ona licznych kontynuacji i wielokrotnie inspirowała twórców filmów oraz musicali.
Oprócz historii Dorotki porwanej przez tornado do magicznej krainy Oz w Czarnoksiężniku można odnaleźć alegorię burzliwej sytuacji politycznej Stanów Zjednoczonych z końca XIX w.
Niedobór złota, na którym oparty był dolar amerykański, spowodował wówczas trudną sytuację gospodarczą kraju. W celu zahamowania recesji Demokraci postulowali oparcie waluty również na srebrze. Poszczególne postaci w książce Bauma reprezentują grupy społeczne lub rzeczywiste osoby aktywne na scenie politycznej Stanów Zjednoczonych tamtego okresu. Nieprzypadkowo słynne pantofelki Dorotki mają srebrny kolor.
Piotruś Pan, J.M. Barrie
Wydany w 1911 r. i utrwalony przez animację Disneya w 1953 r. Piotruś Pan wciąż zachwyca dzieci. Największe zainteresowanie wzbudza tytułowa postać chłopca, który nigdy nie dorasta i żyje na fantastycznej wyspie Nibylandii. Główny motyw książki stanowi pragnienie, by na zawsze pozostać dzieckiem; wielu z nas nieobce jest to marzenie, szczególnie w czasie dorastania. Piotruś Pan ma być pomocnym duchem czy też przewodnikiem, który pomaga przetrwać ten trudny okres i uświadomić sobie, kim naprawdę chcemy się stać.
Istnieje również bardziej ponura interpretacja. Piotruś Pan jest w niej aniołem śmierci przybywającym po dusze zmarłych dzieci, prowadzi je do zaświatów; a to wyjaśnia, dlaczego żadne z nich nigdy nie dorasta.
Inspiracją do napisania książki było prawdopodobnie tragiczne wydarzenie z życia autora. Kiedy Barrie miał zaledwie czternaście lat, jego brat zmarł w wypadku, natomiast matka znajdowała pocieszenie w myśli, że jej syn nigdy nie będzie musiał dorosnąć. Możliwe, że to właśnie z tych przeżyć narodził się pomysł na Piotrusia Pana.
Alicja w Krainie Czarów, Lewis Carroll
Rekord ukrytych znaczeń bije zapewne Alicja w Krainie Czarów Lewisa Carrolla z 1865 r. Jej psychodeliczny charakter sprawił, że długo traktowano ją jako efekt zażywania przez autora narkotyków. Również narodziny nowej nauki – psychoanalizy – wpłynęły na pojawienie się nowych interpretacji powieści.
Alicja bywa także uznawana za polityczną satyrę. Kraina Czarów z chaotycznym i nielogicznym systemem prawnym, rządzona przez porywczą królową ma symbolizować wiktoriańską Anglię. Przemawia za tym znana niechęć autora wobec ówczesnej monarchini kraju – Wiktorii. Oprócz tego protekcjonalne zachowanie tytułowej bohaterki względem rodzimych mieszkańców Krainy oraz jej próby narzucenia im swoich wartości wskazują na metaforyczne ujęcie tematu krytyki kolonializmu.
Ponadto książka może symbolizować proces dorastania – nieuniknioną podróż od dzieciństwa do dorosłości. Alicja doświadcza wielu zmian w swoim ciele. Traci poczucie własnej tożsamości, nie umie odpowiedzieć na pytanie „kim jestem?”. Początkowo kieruje się wyłącznie ciekawością, z upływem czasu podejmuje jednak coraz bardziej dojrzałe decyzje.
Mnogość interpretacji świadczy o ponadczasowości dzieła. Może Lewis chciał pokazać, że świat jest szalonym miejscem, które rzadko spełnia nasze oczekiwania.
Muminki, Tove Jansson
Sympatyczni mieszkańcy Doliny Muminków w pamięci większości dorosłych zapisali się jako uroczy, niebudzący żadnych kontrowersji bohaterowie opowieści z dzieciństwa. Aż trudno uwierzyć, że te przyjazne stworzenia to w rzeczywistości… trolle! Dlaczego ten fakt umyka tak wielu czytelnikom? Cóż, wydaje się, że winę za to ponoszą przede wszystkim tłumacze, którzy przekładając tekst powieści ze szwedzkiego, zazwyczaj decydują się na nawiązanie tylko do pierwszej części rzeczownika Mumintrollet –prawdopodobnie po to, by nie budzić negatywnych skojarzeń.
Czy jednak Muminki to powieść przeznaczona tylko dla dzieci? Z dzisiejszej perspektywy niektóre wątki z całą pewnością nie powinny się znaleźć w książce skierowanej do najmłodszych czytelników. To, że Tatuś Muminka hodował snus, używkę obecnie zakazaną w Polsce, zawierającą duże ilości nikotyny, może budzić poważne wątpliwości moralne. Jeśli natomiast przypomnimy sobie, że Włóczykij namiętnie żuł ową substancję– możemy dojść do wniosku, że Tove Jansson propagowała niezdrowy tryb życia. Kto by pomyślał!
Akademia Pana Kleksa, Jan Brzechwa
Teoretycznie odczytanie przesłania Akademii Pana Kleksa nie powinno nastręczać wielu problemów. Z utworu Jana Brzechwy jasno wynika, że szkoła powinna wspierać rozwój dzieci, ucząc poprzez zabawę. Autorzy większości opracowań skupiają się właśnie na dydaktycznej stronie tej powieści, zapominając o okresie, w którym została wydana – było to w 1946 r., całkiem naturalne wydaje się więc szukanie w niej odniesień do niedawno zakończonej II wojny światowej. I rzeczywiście – takich nawiązań jest całkiem sporo. Zły i podły Filip Golarz może stanowić symbol Hitlera. Księżniczka w drzewie, obiecująca Adasiowi pomoc, symbolizuje mocarstwa zachodnie, które w obliczu inwazji Niemiec nie udzieliły Polsce wsparcia. A groźne wilki napadające na Akademię? Skojarzenie z najazdem wrogich wojsk nasuwa się samo.
Opowieści z Narni, C.S. Lewis
Choć na pierwszy rzut oka Opowieści z Narni wydają się niezwykłą mieszanką baśni i powieści fantasy, warto pamiętać, że utworem, który najbardziej inspirował C.S Lewisa przy tworzeniu powieści, była Biblia. Nawiązań do religii chrześcijańskiej można znaleźć w utworze naprawdę mnóstwo. Jednym z najbardziej wymownych jest opis śmierci Aslana, przywodzący na myśl śmierć Jezusa, który z miłości do człowieka gotowy jest cierpieć straszliwe męki i oddać swoje życie za innych. Wprawdzie w wielu baśniach pojawiają się bohaterowie szlachetni i zdolni do poświęcenia i niekoniecznie oznacza to, że ich autorzy inspirowali się Nowym Testamentem, wydaje się jednak, że w przypadku Opowieści z Narni to powiązanie jest aż nazbyt widoczne – Aslan, tak jak Chrystus, powstaje bowiem z martwych. Skojarzenia z Biblią nasuwa również postać Czarownicy. Obietnice, które wiedźma składa Edmundowi oraz to, że kusi ona chłopca słodyczami i wizją dostatniego życia w pałacu, przywodzi na myśl działania szatana, który próbuje sprowadzić człowieka na złą drogę. Lew, Czarownica i Stara Szafa, tak jak Biblia, opowiada o nieustannym ścieraniu się sił dobra i zła. I podobnie jak Biblia – daje nadzieję, że ostatecznie siły dobra zwyciężą, co może symbolizować bitwa stoczona pod koniec powieści.