Czy obierając mandarynki, można pomóc dzieciom?
Grafika okładkowa: Ewa Enfer, na podstawie logo MOM
Od Świąt Bożego Narodzenia minęły już prawie trzy tygodnie, lecz w niektórych domach nadal unosi się charakterystyczna woń pomarańczowych, kulistych owoców – mandarynek. Ich smak, zapach, a także kolor (więcej tutaj) chyba już zawsze będą się kojarzyć z choinką, prezentami i wigilijną ucztą. Jednak by się do nich dobrać, trzeba najpierw sforsować naturalną barierę w postaci niczego innego jak skórki.
Zróbmy to szybko
W czyim domu nie było takiego dialogu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Obieranie mandarynek sprawia, że niejeden ich wielbiciel obejdzie się smakiem. Bardziej zmotywowanym osobom niestraszne jednak żadne skórki, nawet te niechętnie odrywające się od owocu. Bez względu na to, która mandarynka jak się obiera, niedawno powstała inicjatywa, dzięki której każdy może wziąć udział w rywalizacji o miano najszybszego obieracza tych małych, pomarańczowych owoców – a ma ona tajemniczy skrót, MOM. Co więcej, każdy może w ten sposób pomóc potrzebującym!
Inicjatorem MOM-u, czyli Mistrzostw Obierania Mandarynek, jest Mateusz Szczepański, aktualnie ich przewodniczący. Początki były dość intrygujące, pierwszą inspiracją stało się nic innego jak:
Jak widać obieranie mandarynek może być swego rodzaju rozrywką. A co, jeśli połączyć dobrą zabawę z chęcią niesienia pomocy, tak potrzebnej w obecnych czasach pandemii? Na taki właśnie pomysł wpadł Mateusz, który wspomina początki swojej charytatywnej inicjatywy:
Generalnie zaczęło się od takiej konfy na Messengerze, Mandarynkologia. W pewnym momencie, obierając mandarynki, zauważyłem, że jak o tym nie myślę, to obieram je właśnie w jeden, taki sam kształt. Gdy zdałem sobie z tego sprawę, wrzuciłem to na grupę znajomych, by się pośmiać, w wyniku czego powstała inna konwersacja, która żyje do dziś i cały czas ktoś coś tam wysyła […]. A że wszyscy obierają mandarynki, pomyślałem, że można zrobić z tego coś więcej, no i tak wyszło.
Bardzo szybko znaleźli się chętni zainteresowani dołączeniem do Mateusza w jego akcji charytatywnej. Już po jednym dniu drużyna rozrosła się do 10 osób, by ostatecznie zatrzymać się na 25 członkach. Wybranie celu akcji nie było trudne; cały świat, w tym Polska, walczył z pandemią, więc postanowiono, że uzbierane środki powędrują na wsparcie w starciu z koronawirusem.
I tak to się zaczęło. Połączenie tych słodkich, kultowych w okresie bożonarodzeniowym owoców z dobrodusznością i altruistycznym myśleniem, którego w szczególności podczas Świąt nie powinno zabraknąć, sprawiło, że w styczniu 2021 r. odbyła się pierwsza edycja Mistrzostw Obierania Mandarynek, w której udział zadeklarowało prawie 20 uczestników.
Zmagania w szczytnym celu
MOM od samego początku swojego istnienia był inicjatywą charytatywną i wolontariacką – nikt z organizatorów Mistrzostw nie pobiera wynagrodzenia w żadnej formie, a uzbierane środki przeznaczane są potrzebującym. De facto Mistrzostwa Obierania Mandarynek mają na celu wypromować zbiórkę pieniężną uruchomioną online. Cała akcja zyskała także popularność wśród sponsorów. Takie firmy jak Wydawnictwo Morpho, Vespa-Druk czy Labor Przedsiębiorstwo Farmaceutyczno-Chemiczne wsparły MOM w organizacji tego nietuzinkowego przedsięwzięcia. W edycji z 2021 r. udało się uzbierać prawie dwa tysiące złotych, które zostały przekazane szpitalowi MSWiA w Warszawie, wtedy przemianowanemu na covidowy. Tym razem natomiast wszystkie uzbierane środki, w formie pieniężnej lub rzeczowej, zostaną przekazane Klinice Psychiatrii Dzieci i Młodzieży działającej przy Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Wybór miejsca wsparcia z pewnością jest dobrze przemyślany – psychiatria dziecięca w Polsce znajduje się w opłakanym stanie. Organizatorzy Mistrzostw dowiedzieli się, że szpitalu, do którego powędruje pomoc, na dzień 8 grudnia 2021 r. było 40 pacjentów na 18 miejsc. Jedną z pierwszych rzeczy, o jakie placówka poprosiła, nie były książki, pościel czy ubrania, a szczoteczki i pasty do zębów oraz podpaski. Fakt, że takim miejscom brakuje przedmiotów podstawowych potrzeb, jest przerażający. Tegoroczna zbiórka została już uruchomiona, znajduje się ona pod tym adresem. 27 dni przed jej zakończeniem, 3 stycznia, uzbierana kwota przebiła zeszłoroczny wynik, warto więc dołożyć swoją cegiełkę do tego przedsięwzięcia – zrzutka będzie otwarta do 29 stycznia. By dodatkowo zachęcić do wsparcia, ustanowiono kilka progów, w zależności od wysokości wpłaconych pieniędzy. Darczyńcy mogą być nagrodzeni dyplomem, plakatami i koszulkami Mistrzostw, ale także możliwością udziału w warsztatach o profilaktyce zdrowia psychicznego, które odbędą się na dzień przed zamknięciem zbiórki.
Organizatorzy Mistrzostw dowiedzieli się, że szpitalu, do którego powędruje pomoc, na dzień 8 grudnia 2021 r. było 40 pacjentów na 18 miejsc. Jedną z pierwszych rzeczy, o jakie placówka poprosiła, nie były książki, pościel czy ubrania, a szczoteczki i pasty do zębów oraz podpaski. Fakt, że takim miejscom brakuje przedmiotów podstawowych potrzeb, jest przerażający.
Jestem mistrzem!
W tym roku Mistrzostwa Obierania Mandarynek odbędą się 22 stycznia, co ważniejsze – zostały tylko dwa dni na zapisy, trzeba się więc spieszyć! Zapisy obywają się tutaj. Tegoroczna edycja, tak samo jak poprzednia, ze względów pandemicznych odbędzie się online. Zadaniem uczestników będzie obranie jak największej ilości mandarynek w ciągu pięciu minut, ale tak, by skórka pozostała w jednym kawałku. Na zwycięzców czekają nagrody ufundowane przez sponsorów Mistrzostw.
Można by pomyśleć, że przy nucie rywalizacji może na wierzch wypłynąć problem wynikający z natury mandarynek – niektóre obiera się łatwiej, niektóre trudniej. Jednak nie o to w tym wszystkim chodzi. To, czy obiera się łatwo, czy trudno, to jest ocena subiektywna. Najważniejsza w tym wszystkim pozostaje akcja charytatywna – mówi przewodniczący Mateusz Szczepański.
Więcej informacji o Mistrzostwach Obierania Mandarynek można znaleźć na facebookowym fanpage’u (na którym jeszcze przez kilka dni trwa konkurs, w którym do zdobycia jest książka od wydawnictwa Morpho), Instagramie, ale także stronie internetowej.
