O tym, że każdy może zostać szachistą.
Szachy od wieków są jedną z najpopularniejszych gier w historii. Jak podaje FIDE (Fédération Internationale des Échecs, Międzynarodowa Federacja Szachów), szacuje się, że liczba graczy na świecie przekracza nawet 600 milionów. Początkowa wizja rozgrywki opartej o tylko kilka figur o określonych funkcjach szybko przeradza się jednak w niemałą zagwozdkę, gdzie strategia ma największe znaczenie. Na czym więc polega fenomen królewskiej gry? Skąd ona pochodzi? I jak mistrzowsko ją opanować?
Gra królewska… ale czy od zawsze?
Rozmyślając nad fenomenem szachów, warto przybliżyć ich historię. Tak naprawdę do dziś dokładne miejsce pochodzenia gry nie jest pewne. Przyjmuje się jednak, że wywodzą się z I-wiecznych Indii. Pierwotnie nie przypominały szachów znanych współcześnie. Prababkę królewskiej gry stanowiła niezwykle popularna w swoich czasach czaturanga. W tej wersji figury ustawiano z czterech stron, a każda bierka odpowiadała przypisanemu sobie rodzajowi wojsk. Można było wyróżnić: słonia, rydwan, żołnierzy na koniach oraz żołnierzy piechoty. Naturalnie, każda z podanych powyżej figur miała swoje funkcje, a celem gry było, podobnie jak w przypadku współczesnych szachów, zostanie ostatnim graczem posiadającym króla. Co ciekawe, w czaturandze gracz sam nie decydował o tym, której figury pragnie użyć w danym ruchu, ale losował ją za pomocą kostki, co czyni tę rozgrywkę jedyną grą przybliżoną do szachów.
Kolejny etap szachowej rewolucji to szatrandż, czyli arabska wersja gry, która przybyła na te ziemie najprawdopodobniej za sprawą kupców przemieszczających się Jedwabnym Szlakiem. Bliżej jej do obecnej wersji szachów, chociażby przez nazwy figur i ich znaczenie. Można było wyróżnić: szacha (króla), firzana (hetmana), rocha (wieżę), fila (gońca), farasa (skoczka) oraz beizaqa (piona). Właściwie wszystkie poruszały się tak samo jak współcześnie. Jedynymi wyjątkami były: hetman mogący zmieniać swoje położenie o jedno pole po przekątnej oraz goniec ruszający się o dwa. Dodatkowo piony miały możliwość awansu tylko na hetmana. W związku z tymi ustaleniami partie szatrandżu rozgrywano bardzo wolno, przez co zaczęto rozpoczynać gry od tabii, czyli ustalonych pozycji debiutowych. Warto wiedzieć, że tak powszechnie znane „szach-mat” pochodzi od arabskiego shāh māt, co dosłownie oznacza „król jest bezradny”. W odróżnieniu od dzisiejszej gry, szatrandż można było wygrać nie tylko poprzez zablokowanie króla, ale też przez pozostawienie go jako jedynej figury na planszy.
Kiedy wraz z arabskim podbojem Półwyspu Iberyjskiego przywędrował tam również szatrandż, gra rozniosła się po całej Europie. Po zakończeniu rekonkwisty Maurowie zmuszeni byli opuścić terytorium Hiszpanii, jednak pozostawili po sobie rozgrywkę, która już na zawsze zagościła w europejskim kręgu kulturowym. Za punkt zwrotny w historii szachów uważa się 1457 r., kiedy to zmodyfikowano zasady szatrandżu w taki sposób, że powstały dobrze już dziś znane szachy. Przede wszystkim królowa zyskała większe możliwości poruszania się, a do puli zasad dodano także roszadę, co pomyślnie wpłynęło na wzrost popularności gry.
Skoro więc szachy stanowiły popularną rozgrywkę, skąd miano królewskiej gry, jeżeli nie od figur? Otóż wraz ze wzrostem popularności szachów wzrastał także ich prestiż. W końcu gra zawitała na europejskich dworach i zaczęto kojarzyć ją z czymś elitarnym, co zwiększyło zainteresowanie nią ze strony władców i ich dworzan.
Jeśli chodzi o mistrzostwa świata, pierwsze tego typu wydarzenie miało miejsce w 1886 r. Pierwszym mistrzem szachów został wtedy Wilhelm Steinitz, austriacki matematyk, który gry nauczył się w wieku 12 lat, a tytułu dzielnie bronił aż do przegranej z Emanuelem Laskerem w 1894 r.
Ważnym, ostatnim już przełomowym wydarzeniem w szachowej historii było powstanie Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE) w 1924 r. Związek ten istnieje do dziś i to właśnie za jego sprawą usprawniono organizację mistrzostw świata, a same rozgrywki zyskały bardziej profesjonalny charakter.
To przecież trudne…
Tak naprawdę podstawowe reguły gry w szachy wcale nie są trudne. Schody zaczynają się dopiero w czasie rozgrywki, kiedy trzeba obmyślać strategie i stosować taktyki, przy okazji broniąc swoich figur. Nierzadko też wypada przewidywać ruchy przeciwnika, co pierwotnie dla wielu może być problematyczne. Na początku należy zadbać o poprawne ułożenie planszy. Wystarczy położyć ją tak, aby w prawym dolnym rogu każdego zawodnika znajdowało się białe pole. Może się to wydawać bez znaczenia, ale z całą pewnością ułatwia i daje możliwość zastosowania notacji algebraicznej, czyli systemu śledzenia ruchów, gdzie każda bierka ma swoją literę, a pole literę oraz liczbę.
Kolejnym niezbędnym krokiem jest wybranie koloru każdego z graczy oraz ustawienie figur na planszy. Każda z nich ma swoje określone miejsce oraz sposób poruszania się. Na samym dole, czyli na pierwszej i ósmej linii w poziomie, swoje miejsce mają wieże stojące w obu rogach, poruszające się o dowolną ilość pól w przód lub w bok podczas jednego ruchu, o ile nic nie stoi na ich drodze.
Umiejscowione obok nich konie, zwane również skoczkami, przeskakują o jedno pole w bok i dwa w przód, omijając przy tym inne bierki. Należy przy tym zaznaczyć, że odbywa się to podczas jednego ruchu, co czyni tę figurę wyjątkową.
Trzecie w kolejności są gońce, które poruszają się o dowolną ilość pól diagonalnie. Warto jednak pamiętać, że ich ruchy również są ograniczone przez inne figury stojące na drodze.
Później czas ustawić króla i królową. Hetmana, czyli królową, należy umieścić na polu o takim samym kolorze, którym gra się w danym momencie. Jest to najwięcej warta, oprócz króla, figura ze wszystkich. Może poruszać się o dowolną ilość pól w dowolnym kierunku, jeśli oczywiście nic nie stoi jej na drodze. Bezpośrednio obok królowej, na ostatnim wolnym polu, znajduje się miejsce króla, który jest jednocześnie najważniejszą, ale też jedną ze słabszych figur. Zakres jego ruchów to jeden krok w dowolnym kierunku, co może utrudniać obronę tej bierki.
Piony znajdują się na pierwszej linii frontu, w rzędzie przed innymi bierkami. Są to figury o najmniejszym zakresie ruchów, ponieważ ich pole manewru ogranicza się do jednego pola w przód. Jeśli chodzi natomiast o zbijanie, to w przypadku pionów wygląda ono odrobinę inaczej niż u pozostałych figur. Kiedy reszta bierek zbija inne poprzez stanięcie na ich polu (tylko jeżeli znajduje się ono na drodze danej figury), piony mogą robić to jedynie na ukos. Poza tym, przy swoim pierwszym manewrze każdy z nich może ruszyć się o dwa pola do przodu.
Wyjątek od reguł, angażujący dwie figury w jeden ruch, stanowi roszada. Jest to zagranie, podczas którego król zmienia swoje położenie o dwa pola horyzontalnie, a wieża zajmuje miejsce po prawej lub lewej stronie najważniejszej bierki w zależności od tego, w którą stronę został wykonany ruch. Można tego dokonać tylko pod pewnymi warunkami – musi być to pierwszy ruch zarówno króla jak i wieży oraz żadna figura nie może stać między nimi.
Co ciekawe, każdy pion, który dotrze do końca planszy może awansować na dowolną figurę wybraną przez gracza.
Ostatnimi wartymi do omówienia w kontekście zasad kwestiami są szach i mat. Szach to sytuacja, kiedy król jest bezpośrednio atakowany, ale ma jeszcze możliwość ruchu lub obrony. Matem natomiast nazywa się moment, w którym król w obliczu ataku nie ma już możliwości ruchu, ale nie może też przejść do defensywy. Innym rodzajem sytuacji, kiedy król nie jest bezpośrednio atakowany, natomiast nie jest też w stanie wykonać ruchu, jest pat i oznacza on remis.
Coś innego
Poza klasycznym modelem szachów istnieją także inne wersje tej gry. Każda rządzi się swoimi zasadami, bazując na oryginalnej wersji rozgrywki, co stanowi przyjemną alternatywę dla znudzonych.
Pierwszą ze wspomnianych odmian jest gra w kloca. Potrzebne do niej są dwie szachownice i czterech graczy, którzy dobierają się w dwie drużyny. W każdym składzie obie osoby z różnym kolorem figur, jedna z czarnym, kolejna z białym, grają przeciwko drugiej grupie. Zasady nie różnią się niczym z wyjątkiem tego, że każdą zbitą figurę przekazuje się partnerowi, który w dowolnej chwili może wystawić ją na swoją planszę. Z uwagi na szybki charakter gry, zwykle trwa ona od 3 do 5 minut.
Kolejną alternatywną wersją gry w szachy są tzw. antyszachy. Nie jest to nic innego jak klasyczna wersja gry wzbogacona o przymusowe bicia, co często przedłuża czas jej trwania.
Następną ciekawą odmianą są szachy atomowe. Najważniejszą różnicą dzielącą je od klasycznych jest to, że podczas zbijania bierki przeciwnika, z planszy musi zejść także figura zbijająca oraz te znajdujące się na polach dookoła niej. Dodatkowo, jeśli pion dojdzie do końca planszy, zamiast zamienić się w inną figurę, staje się „bombą atomową” i jednocześnie pozbywa się z planszy wszystkich figur w określonym obrębie. Nie można jednak wykonać ruchu, który narażałby własnego króla.
Czwartą interesującą wersją szachów są te czteroosobowe, do których, jak sama nazwa wskazuje, potrzeba czterech graczy. W tej odmianie plansza powiększa swoje wymiary do 104 pól. Gracze ruszają się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a figury przegranych po prostu zdejmuje się z szachownicy. Poza tym zasady wyglądają tak samo, jak w przypadku klasycznych szachów.
Jak zacząć?
Każdy może nauczyć się grać w szachy, tak naprawdę liczą się chęci. Początki mogą być trudne, ale najważniejsze jest to, żeby się nie poddawać. Nawet jeśli zna się już podstawy gry w szachy, warto ćwiczyć te umiejętności, by powoli stawać się coraz lepszym i lepszym. Poniżej znajduje się zestawienie najbardziej znanych i polecanych książek oraz aplikacji do nauki i doskonalenia swojej szachowej zręczności.
Zaczynając od aplikacji, niekwestionowanym liderem zarówno wśród użytkowników androida jak i IOS jest aplikacja Szachy połączona z serwisem chess.com. Za jej pośrednictwem można nauczyć się gry od początku, szlifować swoje umiejętności, rozwiązywać łamigłówki, a nawet grać z osobami z całego świata i pobierać lekcje. Opcji jest bardzo dużo, a sama aplikacja swoim dobrym wykonaniem przyciąga graczy z całego świata. Wśród użytkowników androida niezwykle popularne są także: Szachy – Chess prince, Szachy – Clash of kings, popularne także wśród użytkowników App Store’a, a także Szachy wyprodukowane przez Soopra. Jeśli natomiast chodzi o użytkowników IOS’a, wśród aplikacji szachowych popularne są również: Chess stworzone przez VM Mobile Team oraz Chess od Optime Software LLC.
Jeśli chodzi o książki, serwis chess.com przedstawia listę podręczników przydatnych do nauki. Pierwszy figuruje na niej Chess 101 autorstwa Dave’a Schollsa. Podręcznik ten zawiera w sobie zarówno podstawy gry, jak i podpowiedzi, jak wygrać swoje pierwsze mecze. Podobne treści zawiera Bobby Fischer teaches chess, który na ten moment jest jednym z najlepiej sprzedających się podręczników szachowych. Obie te pozycje skierowane są przede wszystkim do osób początkujących, które dopiero chciałyby zacząć swoją przygodę z grą królewską.
Jeśli chodzi o poradniki dla młodszych odbiorców przedstawiono również pozycję Winning chess strategy for kids Mike’a Kleina. Podręcznik skierowany jest dla osób między 7 i 13 rokiem życia i w przystępny sposób uczy dzieci podstaw gry.
Szachy, poza byciem świetną rozrywką, niosą ze sobą wiele korzyści, takich jak poprawa skupienia czy rozwój krytycznego myślenia i umiejętności analizy sytuacji. W związku z pracą, jaką mózg wykonuje podczas gry, niektórzy szachy uważają także za sport. Każda wygrana może przynieść wiele satysfakcji, a przegrana zmotywować do dalszej nauki. Należy jednak pamiętać, że po pierwszej partii nie będziemy jak Beth Harmon z Gambitu królowej. Nie warto jednak się zrażać, bo z każdym ćwiczeniem stajemy się coraz lepsi. Poza tym przecież głównie chodzi o to, żeby po prostu dobrze się bawić, czyż nie?