Rok 2020 nie jest łaskawy dla kinematografii. Produkcja wielu filmów została zawieszona, a część wyczekiwanych premier przeniesiono o ponad pół roku (No time to die, Wonder Woman 1984). Niestety After 2 (ang. After we collided) zostało w całości nakręcone i od 11 września można było wybrać się na seans do kin w całej Polsce.
Grafika okładkowa: Dominik Tracz
Gwoli przypomnienia, produkcja ta jest kontynuacją filmu After z kwietnia 2019 r., który był głośno promowany hasłem „Godny następca 50 twarzy Greya”. Film opowiada historię Tessy – pilnej i ambitnej studentki, która tuż po rozpoczęciu studiów zakochuje się w mrocznym Hardinie. Anielica i bad boy, prawdopodobnie to wystarczy, by nakreślić ogólny szkic historii. Warto dodać również, że odtwórcami głównych ról są Josephine Langford – Australijka debiutująca na dużym ekranie rolą Tessy – oraz Hero Fiennes-Tiffin, siostrzeniec Ralpha Fiennesa, który zagościł już w kinach, wcielając się w rolę młodego Toma Riddle’a w szóstej części ekranizacji przygód o Harrym Potterze. To młodzi aktorzy, którzy dopiero pokazują, co potrafią na dużym ekranie i chyba najbardziej boli fakt, że debiutanci dają się poznać szerokiej publice w takim filmie, jakim jest After.
Akcja pierwszej części historii ma miejsce na kampusie uniwersyteckim i skupia się na tym, jak związek z Hardinem wpływa na relację głównej bohaterki z matką i byłym chłopakiem. Natomiast w drugiej wątek uczelni zostaje całkowicie zapomniany na rzecz stażu w jednym z lokalnych wydawnictw, co stanowi punkt wyjścia do dalszych wydarzeń, które z logiką i filmowym realizmem nie mają zbyt wiele wspólnego. Tessa już pierwszego dnia stażu otrzymuje swój własny gabinet do pracy, następnego zaś uczestniczy w „spotkaniu biznesowym” polegającym na zdobyciu funduszy inwestycyjnych dla wydawnictwa za pomocą wizyty w klubie inwestora. Chwilę później Tessa kupuje samochód, którego koszty utrzymania pokrywa firma. Następnie jedzie do domu na święta, ale tam nie zostaje, bo kłóci się z matką przez telefon, w związku z czym wraca do Hardina. Tessa kłóci się z Hardinem. Tessa godzi się z Hardinem w charakterystyczny dla tej dwójki sposób. Tessa ma urodziny… W taki właśnie sposób został napisany scenariusz filmu, co powoduje, że prawie niemożliwym jest odnalezienie jakichkolwiek zasad logiki i konsekwencji w postępowaniu bohaterów. Podobnie jak w pierwszej części, twórcy poruszają wiele wątków, których „cykl życia” ogranicza się do, mniej więcej, trzech minut czasu ekranowego. Taki zabieg powoduje, że widz nie jest w stanie odnaleźć w filmie najmniejszego zarysu ciągu przyczynowo-skutkowego. Odbiorca odnosi wrażenie, że nie została przedstawiona żadna fabuła, a jedynie materiał filmowy złożony z bardzo krótkich wątków nieskładających się w spójną i logiczną całość.
Zadziwiający jest fakt, że w porównaniu do wersji książkowej tej historii, która momentami również posiadała swoje bolączki, jednak nie tak poważne jak film, producenci zadecydowali o maksymalnym okrojeniu fabuły. Autorka powieści rozpisała losy Tessy i Hardina w czterech częściach, z których każda liczy minimum pięćset stron. Twórcy filmowej adaptacji postanowili zaś zawrzeć wątki przedstawione na setkach stron w niespełna półtoragodzinnych seansach, co zdecydowanie nie było dobrym pomysłem. Przez to opowieść traci na logice, a perypetie bohaterów zdają się odbywać gdzieś w przestrzeni, do której widz nie ma dostępu.
Biorąc pod uwagę grupę wiekową, do której kierowane jest „dzieło” (15-20 lat), zasadność i wydźwięk zarówno niektórych scen, jak i poszczególnych wątków, może przyprawiać o zawrót głowy. Co prawda nie jest to film szkodliwy społecznie, niemniej jednak przedstawianie relacji teoretycznie dorosłych ludzi, która opiera się głównie na konfliktach, kłótniach i syndromie sztokholmskim, nie jest odpowiednim wzorcem dla nastolatków.
Niestety potwierdzona została realizacja filmowa kolejnych dwóch części tej historii. Co smutne – chyba sami odtwórcy głównych ról nie byli zbyt podekscytowani tą informacją. Pokazuje to, że decyzja wystąpienia w tego typu produkcji nie należała do najlepszych w życiu młodych aktorów. Mimo wszystko warto mieć nadzieję na to, że po zakończeniu serii After nie zostaną oni zaszufladkowani, a zaczną budować od nowa swoje portfolio aktorskie. Cóż… pociesza, a jednocześnie przeraża, myśl, że połowa tej opowieści została już zrealizowana.
Wyróżnienie: AWERS