Nigdy dość: Mózg a uzależnienia to historia zmagania się z problemem uzależnia od strony zarówno teoretycznej, jak i praktycznej.
Grafika okładkowa: Pau Malicka
Początek autobiograficznej historii Judith nie szokuje. Wielu ludzi sięga po alkohol w bardzo młodym wieku (w tym przypadku w wieku trzynastu lat) i naturalnym jest, że nastolatkowie ci z reguły ukrywają owe nadużycia przed rodzicami i policją; nikt nie chce przecież wpaść w poważne kłopoty za trochę zabawy okraszonej kilkoma butelkami wysokoprocentowych trunków. Gdy Judith opowiada swoją historię czytelnikowi, pozwala mu się z nią zaprzyjaźnić. Nie chce zrzucać na odbiorcę ciężaru niezrozumiałych emocji i przeżyć, których nikt poza nią nie mógłby odczytać. Opisy jej stanów emocjonalnych, w których znajdowała się przez długich dziesięć lat, są klarowne. Opowiada, jakie zażywała substancje, niekiedy dodaje również szczegóły dotyczące dawkowania i efektów wynikających ze spożycia. Jest w tej mrocznej opowieści główną postacią, przy tym niezwykle otwartą, która odziera historię uzależnienia z jakiejkolwiek tajemnicy, a ponadto budzi w odbiorcy sympatię oraz, co ważniejsze, sprawia, że darzy się ją ciepłymi uczuciami, nawet jeśli czytelnik jest całkowicie przeciwny narkotykom.
Warstwa naukowa książki jest równie interesująca, co zrozumiała. Pozwala to, nawet osobie nieznającej dogłębnie tematu, wyciągnąć odpowiednie wnioski mimo braku wiedzy. Na wstępie neurolog obrazuje, jak człowiek popada w uzależnienie, jak wyglądają procesy, które zachodzą w jego mózgu. W kolejnych rozdziałach skupia się natomiast na konkretnych grupach substancji uzależniających, tj. alkoholu czy psychodelikach. Obrazuje wpływ każdej z nich na organizm. Ostrzega przed skutkami ubocznymi, które dotykają bezpośrednio zdrowia fizycznego i psychicznego, a często są rozległe i nieodwracalne.
Mimo poruszania trudnego problemu, tematem przewodnim publikacji pozostaje jednak narracja, która ukazuje nie tylko perfekcjonizm naukowca, ale również chwiejną naturę „ćpuna”. Najczęściej spojrzenia te zestawione są w opozycji do siebie, ale nie da się ukryć, że dają wyrazisty, dokładny obraz problemu, jaki stanowią uzależnienia od używek. Poruszającym elementem jest postawa autorki, która ani przez moment nie ocenia osób uzależnionych, nie stawiając ich w złym świetle. Wręcz przeciwnie, stara się za wszelką cenę przybliżyć czytelnikowi ich naturę, wynikającą z choroby, w celu pozbycia się jakichkolwiek pejoratywnych odczuć z opinii publicznej, która osoby te najczęściej krytykuje. Nieważne jak szokujące bywają historie chorych i ich zachowania, zawsze pozostają chorymi, a nie złymi ludźmi czy potworami, jak zwykło się ich nazywać, tworząc z uzależnionych niemalże nowy gatunek. Próba zmienienia stereotypowych poglądów wypada w świetle całej książki znakomicie i nie sposób zaprzeczyć, że jest ukoronowaniem tego dzieła.
Nigdy dość: Mózg a uzależnienia zasługuje na wysoką notę, a co za tym idzie na polecenie Rewersu. To nie tylko wartościowa pod wieloma względami książka, to dialog między lekarzami, naukowcami a uzależnionymi. Coś, co dotąd pozostawało jedynie nabożnym życzeniem i dotąd niewdrożoną ideą. To książka, ale też szansa, którą możemy podarować każdemu, kto zmaga się obecnie z uzależnieniem, by wiedział, że ta trudna walka może zakończyć się jego triumfem.
Nigdy dość: Mózg a uzależnienia
Judith Gresel
Wydawnictwo Rebis
Pierwsze wydanie: 13.10.2020