Rewers
  • Dołącz do Rewersu!
  • Spójrz
  • Usłysz
  • Dotknij
  • Posmakuj
  • Odetchnij
  • O Nas
Tematy
E-kultura Ekowers Europejskie Fakt czy Fałsz Fantastyka dla laika Felietony Film Filozofia Kroniki Dźwięków Literatura Macarons Muzyka Recenzje Rozmowy Musicalowe Rozmowy Rewersowe Teatr Wywiady Zawód Zwierzęta od podstaw Złe Poradniki Złota Kamera Я
Archiwum
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
Rewers
  • Spójrz
  • Usłysz
  • Dotknij
  • Posmakuj
  • Odetchnij
  • O Nas
  • Spójrz

Psychologia w filmach

  • Julia Potakowska
  • 2022-10-04
  • czas czytania 6 min

O tym jak psychoanaliza trafiła na kinowe ekrany.

Telewizja zrobiła wiele dla psychiatrii, upowszechniając informacje na jej temat, a także uświadamiając ludziom potrzebę terapii. Te słowa wypowiedział kiedyś jeden z najwybitniejszych twórców filmowych, nazywany Mistrzem Suspensu – Alfred Hitchcock. Kinowemu laikowi jego postać może przywodzić na myśl zagadki kryminalne, lęk przed ptakami czy nieoczekiwane zwroty akcji. Jednak, sięgając głębiej, w filmach Hitchcocka dostrzegalna jest swoista filozofia, pewna myśl i idea, która odkrywa się przed widzem wraz z kolejnymi scenami. Dla całej twórczości artysty dużo znaczy także fakt, że powstawała ona w okresie społecznej fascynacji dziełami Zygmunta Freuda, być może trudną do zaakceptowania obecnie, ale szalenie wpływową w czasie rozkwitu kariery reżysera.

Psychoza

W filmach Mistrza Suspensu kryją się pewne prawidłowości. Wykreowani przez niego bohaterowie zamieszani są w tajemnicze intrygi, w których wyniku sami muszą udowadniać swoją niewinność. Policja nie dąży do ujawnienia prawdy, lecz często utrudnia głównym bohaterom jej odkrycie. Poszukiwanie siebie, błądzenie i odgrywanie ról w społeczeństwie symbolizuje zanik tożsamości postaci. Takie ukazanie człowieka przez Hitchcocka może przypominać literaturę Witolda Gombrowicza, który również stawia przed odbiorcą pytanie: Jaki jesteś naprawdę? Świetne przedstawienie tego problemu można odnaleźć w filmie Psychoza. Jeden z głównych bohaterów – Norman Bates – nabywa tożsamość swojej zmarłej matki. Mężczyzna przed społeczeństwem pozostaje sobą, synem właścicielki motelu, aby za chwilę, w stanie psychozy, przyjąć osobowość Normy Bates i kontynuować rozpoczęte przez nią zbrodnie.

Na bohatera działa kilka czynników: przywiązany do rodzicielki nie jest w stanie poradzić sobie z jej śmiercią, dlatego też utraconą cząstkę pani Bates próbuje odnaleźć w sobie. Bazując na taksonomii Zygmunta Freuda, zachowania Normana można określić mianem kompleksu Edypa. Wspomniana koncepcja dotyczy pojawienia się u chłopców między drugim a szóstym rokiem życia pragnienia seksualnego związku z matką. Jednocześnie dziecko traktuje ją jako zagrożenie, od którego chce się uwolnić. Widz, obserwując przeszłość Normana Batesa, widzi samotnego chłopca porzuconego przez ojca, spędzającego każdą chwilę z kontrolującą wszystko matką. Dziecko, które według oczekiwań społeczeństwa ma być w przyszłości dojrzałym mężczyzną, nie może się w pełni usamodzielnić. Z jednej strony pragnie zerwać kontakt z matką, z drugiej nie może patrzeć na jej romantyczną relację z innym mężczyzną. Warto też zwrócić uwagę na toksyczny charakter kobiety, która nie pozwoliła Normanowi na odkrywanie siebie, a ponadto doprowadziła do powstania jego różnych zaburzeń psychicznych. Być może właścicielka motelu wykorzystywała seksualnie syna? Na to pytanie Hitchcock nie udziela odpowiedzi, lecz pozostawia odbiorcy kolejne puzzle potrzebne do ułożenia w całość rodziny Batesów. Taco Hemingway w piosence 900729 śpiewa: Id, ego, superego, 0.7 na trzech, co za pech.

Te trzy pojęcia znamienne dla psychoanalizy można również odnaleźć i zinterpretować w Psychozie. Norman Bates mieszka w trzypiętrowym domu. Najwyższe piętro – superego – stanowi wspomnienie matki bohatera. Parter to miejsce symbolizujące ego – pozorną tożsamość Normana, miejsce gdzie zaprasza gości. Piwnica natomiast to id – spoczywają w niej zmumifikowane zwłoki matki.

Urzeczona

Psychoza to oczywiście jeden z wielu filmowych przykładów, które zawierają wątki freudowskie. Odnosząc się do słynnego lekarza, nie można zapomnieć o roli marzeń sennych, które mają odzwierciedlać ludzkie pragnienia skryte w podświadomości. W produkcji Urzeczona widz ma do czynienia z Johnem Ballantynem – zagubionym mężczyzną niemogącym odnaleźć prawdziwego „ja”. Bohater cierpi również na amnezję, co powoduje w nim ciągłe poczucie winy. Podczas prowadzonej przez lekarkę terapii John próbuje odkryć oraz opanować tłumione w sobie wspomnienia z dzieciństwa oraz poradzić sobie z tymi, które wywarły na nim silny i negatywny wpływ. To właśnie one, według Freuda, warunkują zachowania i obawy ludzi w dorosłym życiu. Patrząc na biografię Hitchcocka, można zauważyć podobny trop. Kiedy był chłopcem i pewnego dnia wrócił do domu zbyt późno, ojciec postanowił go ukarać i zamknąć w więziennej celi, korzystając przy tym z pomocy przyjaciela rodziny, który był policjantem. Sytuacja ta zapewne odcisnęła swój ślad w psychice reżysera do końca życia. Człowiek jest istotą społeczną, z natury dąży do kontaktu z innymi ludźmi. Tym bardziej dzieci potrzebują socjalizacji z rówieśnikami. Taka kara w kontekście psychoanalizy mogła stać się źródłem strachu, który pozostanie w umyśle już na zawsze. Mózg mimowolnie łączy chęć zabawy ze wspomnieniami lęku. Czasami ludzie nie są w stanie wytłumaczyć, czemu się czegoś boją, bo odpowiedź na to pytanie cały czas znajduje się w ich dzieciństwie. Właśnie ten mechanizm chciał uchwycić Hitchcock w Urzeczonej.

Petersen, aby pomóc swojemu pacjentowi, używa typowych dla psychoanalityków metod terapeutycznych, a John interpretuje świat na podstawie symboli, które mają sens tylko w jego umyśle ze względu na indywidualne wspomnienia. Marzenia senne zaczynają odgrywać bardzo ważną rolę i stają się głosem podświadomości mężczyzny. Ciekawostką jest, że filmowa sekwencja snu została zaprojektowana przez Salvadora Dalego – surrealistycznego artystę, który niejednokrotnie nawiązywał w swoich dziełach do freudowskiej myśli. Chociaż John stanowi interesującą i złożoną postać, najciekawszą rolę w produkcji odegrała Ingrid Bergman, wcielając się w postać zimnej i surowej lekarki Constance Petersen, która na oczach widza przechodzi gruntowną przemianę. Jak zwykle w przypadku filmów Hitchcocka widz nie otrzymuje podanych na talerzu informacji, ale musi użyć wyobraźni. Constance, możliwe że skrzywdzona i wykorzystywana w dzieciństwie, pod wpływem miłości do Johna odkrywa w sobie spokój i piękno. Początkowo powściągliwa w okazywaniu emocji, staje się kobietą pewną siebie i świadomą, która odnajduje odwagę, aby zawalczyć o ukochanego. Można śmiało powiedzieć, że siła bohaterki jest większa niż jej męskich towarzyszy.

Chociaż po premierze Urzeczonej Hitchcock zmierzył się z falą krytyki (zarzucającej mu zbyt powierzchowne potraktowanie tematyki psychoanalizy), film zyskał ogromną liczbę fanów. Była to również pierwsza produkcja reżysera nawiązująca do teorii Zygmunta Freuda.

Marnie

Mówiąc o dorobku Mistrza Suspensu, nie można zapomnieć o Marnie. Chociaż The New York Times nazwał film najbardziej rozczarowującą produkcją Hitchcocka, dla wielu osób jest to przede wszystkim dzieło ukazujące siłę oddziaływania wspomnień z dzieciństwa na dorosłe życie.

Główna bohaterka – Marnie – jest uzależniona od dokonywania kradzieży. Jej ofiarą pada między innymi jej przełożony: kobieta nie waha się przed zabraniem jednej z kart ubezpieczenia społecznego, która pozwoli jej przybrać nową tożsamość. Marnie melduje się w hotelu, podając fałszywe imię i nazwisko, co pokazuje płynność i łatwość w przybieraniu kolejnych tożsamości. Jedynymi „kotwicami” w życiu bohaterki, nie pozwalającymi jej zatracić prawdziwego „ja”, są jazda konna i jej mama posiadająca trudny charakter. W filmie Hitchcocka ważną rolę odgrywa miłość, która może zarówno ukazać prawdę o postaciach, jak również ich najgorsze lęki. Dlatego gdy Marnie postanawia rozpocząć nowe życie oraz inną pracę, wszystko pcha ją w ramiona Marka Rutlanda – szefa firmy. Mężczyzna wie o uzależnieniu kobiety, próbuje zrozumieć jej delikatną psychikę i znaleźć przyczynę w dzieciństwie Marnie, która wyjaśniałaby postępujący obłęd kobiety, chłodną i zdystansowaną postawę oraz jej kleptomanię. Bohaterka czuje, że związek z Markiem staje się coraz bliższy, dlatego podświadomość znów pcha ją w stronę ucieczki i uzależnienia.

Tożsamość bohaterki napędza całą fabułę, stawiając przed widzem pytanie: jaka naprawdę jest Marnie? Początek filmu wskazuje na to, że charakteryzuje ją inteligencja i bystrość. Udaje jej się pracować, jednocześnie okradając pracodawców. Jednak z każdą minutą jej postać rozpada się. Być może każdy element jej osobowości to niepoukładane puzzle, które w całości tworzą obraz kobiety pokonanej. Na jaw wychodzą również traumatyczne fakty z jej przeszłości – jako dziecko była świadkiem, jak jej matka prostytutka została zaatakowana przez jednego z klientów. W przypływie paniki dziewczynka uderzyła mężczyznę pogrzebaczem w głowę, co doprowadziło do jego śmierci. Ta sytuacja wyjaśniała problemy ze stworzeniem erotycznej więzi w dorosłym życiu. Jednak Marnie ostatecznie nie udaje się zostawić Marka – biorą ślub, mimo że mężczyzna doskonale wie o przewinieniach kobiety. Być może ta szczerość i otwartość doprowadzają ją do granicy – kobieta przyznaje się do lęku przed seksem. Przerażona brakiem wolności w związku, co w definicji Marnie oznacza niemożność zmiany tożsamości, podejmuje próbę samobójczą, która jednocześnie jest jeszcze większą zachętą dla Marka do zgłębiania przeszłości małżonki i rozdrapywania jej dawnych ran.

Ciekawym elementem postaci Marnie są jej włosy. W Podróży ludzi księgi Olga Tokarczuk pisała, że jeżeli kobieta zmienia kolor włosów, w jej życiu zaczyna się nowa epoka. W przypadku głównej bohaterki z każdą minutą coraz dokładniejszego odkrywania siebie jej włosy stają się coraz jaśniejsze i bardziej potargane.

Zapewne Freud widziałby w postaci Marnie zagubioną dziewczynkę, która nigdy nie poradzi sobie z przeszłością. Byłaby książkowym przykładem człowieka zdominowanego przez traumę z dzieciństwa, a dla Alfreda Hitchcocka perfekcyjnym symbolem do uwiecznienia na taśmie filmowej.

Podane przykłady to tylko wierzchołek psychoanalitycznej góry lodowej. Produkcje Hitchcocka przepełnione są symbolami i nawiązaniami do psychoanalizy. Oczywiście oglądanie filmów Mistrza bez wiedzy o Freudzie, jego naukach i poglądach nie jest czymś złym. Jednak osadzenie produkcji w odpowiednim kontekście i próba interpretacji poszczególnych scen sprawia, że przez chwilę widz ma szansę stać się badaczem kultury, a filmy Alfreda zyskują zupełnie inny wymiar.

Grafika: Piotr Pawłowski
Tematy
  • Film
  • Я
Podobne Artykuły
Przeczytaj

Dlaczego jaszczury rządzą światem?

  • Katarzyna Branowska
Przeczytaj

Jak czytać: Stephen King od podstaw

  • Dominik Tracz
Przeczytaj

Stoicyzm grecki. Ogólny charakter i najważniejsze idee filozofii stoickiej

  • Milena Jaworska
Rewers
  • O Nas
  • Kontakt
  • Dołącz do Rewersu!
Kultura z innej strony

Input your search keywords and press Enter.