Problem mommy issues na przestrzeni najważniejszych produkcji.
Grafika okładkowa: Aleksandra Błęcka
Uwaga! Spoilery do następujących dzieł: Spring Awakening, Hairspray, Next to Normal, Les Misérabes i Beetlejuice!
Więzi między młodymi ludźmi a ich rodzicielkami są jednymi z najważniejszych w okresie rozwoju. Oddziałują na ich życie i rozwój zarówno w sposób pozytywny, jak i negatywny. Mommy issues („problemy z mamusią” – przyp. red.) jest określeniem opisującym psychologiczny wpływ matki na różne aspekty życia dziecka, takie jak cechy osobowości czy style przywiązania (teoria więzi dąży do wytłumaczenia, jaki efekt na dorosłe związki danej osoby mają relacje z rodzicami w dzieciństwie – przyp. red.). Podobnie jak daddy issues (opisane w poprzednim artykule) znalazły one swoją drogę na sceny musicali.
Gdy widz poznaje Tracy Turnblad, główną postać Hairspray, może rozumieć lęki jej matki (Edny Turnblad) przed występem córki w tanecznym programie telewizyjnym. W latach sześćdziesiątych, przed ruchem body positivity („ciałopozytywność” – przyp. red.), nadwaga głównej bohaterki mogłaby zostać wyśmiana przez odbiorców audycji. Jednak Tracy nie podziela lęków jej mamy i stawia na swoim. Piosenka Mama I’m a big girl now nie tylko jest rytmiczna i idealna do tańczenia – staje się też szansą młodych kobiet, by pokazać swoim mamom, że wchodzą już w dorosłość i stają się bardziej odpowiedzialne. Pomimo różnic w odbiorze otaczającego je świata (Tracy jest o wiele pozytywniej nastawiona na innych ludzi niż jej mama), przez cały spektakl widoczne jest, że obie się wzajemnie kochają. W dodatku to, że Edna nie chciała, aby Tracy brała udział w programie telewizyjnym, nie oznaczało, że nie popierała innych pomysłów córki. Gdy główna bohaterka z przyjaciółmi została aresztowana za pokazanie wsparcia społeczności afroamerykańskiej – to właśnie państwo Turnblad starali się zapłacić kaucje za wszystkich. Relacja matka-dziecko między tymi dwiema bohaterkami stanowi jedną z najzdrowszych pokazanych na scenie.
Historia musicalu Spring Awakening rozgrywa się pod koniec XIX w. w Niemczech. Nic więc dziwnego w braku wiedzy na temat seksualności wykazanym przez nastolatków na przestrzeni całego dzieła. Piosenka Mama who bore me wprowadza widza nie tylko w sam spektakl, ale także w umysł nastoletniej Wendli Bergmann. Utwór ukazuje frustrację jej oraz jej rówieśniczek, nieprzygotowanych przez mamy do dorosłego życia. Nastolatka chce wiedzieć, skąd biorą się dzieci, gdy dowiaduje się, że w jej rodzinie pojawi się mały człowiek, dla którego będzie ciocią. Jedyną odpowiedzią otrzymaną od matki jest jednak „miłość do męża”. Niestety ten brak wiedzy doprowadzi Wendlę do śmierci. Po skonsumowaniu związku z Melchiorem Gaborem, chłopakiem z jej klasy, zachodzi w ciążę. Matka bohaterki, nie chcąc żadnych plotek na temat własnej rodziny, zabiera niczego nieświadomą córkę na zabieg aborcji, którego młoda Wendla nie przeżywa. Przykrą częścią dorastania jest niechęć rodziców do dzielenia się z dziećmi wiedzą, która, tak jak w tym przypadku, mogłaby uratować ich życie. Smutny jest też fakt, że dla bezimiennej matki ważniejsza była reputacja rodzinna niż zdrowie córki.
Next to Normal to z pozoru historia normalnej rodziny opowiadana głównie z perspektywy Diany Goodman. Jej życie mogłoby wydawać się satysfakcjonujące – ma kochającego męża i dwójkę dzieci. Czar pryska parę piosenek później. Widzowie dowiadują się o dwóch istotnych rzeczach: Diane cierpi na zaburzenie afektywne dwubiegunowe, a jej syn, Gabriel, zmarł około szesnastu lat temu. Połączenie choroby, prób leczenia oraz urojeń, że Gabe żyje, sprawiło, że matka zdaje się nie zauważać własnej córki, Natalie. Młoda Goodman zaczyna zażywać różne narkotyki, od czego stara się ją odciągnąć Henry – chłopak, z którym się spotyka. Na przestrzeni całej historii występuje tylko jeden moment, w trakcie piosenkiMaybe (Next to Normal),w którym matka stara się nawiązać kontakt z córką. Usiłuje pokazać młodej Natalie, że mają wiele wspólnego oraz że wraz z mężem starali się zapewnić jej normalne życie. Ze słów dziewczyny widz może wywnioskować, że stanowi to pierwszą taką próbę. Natalie, choć nie wie, jak zareagować, nie odrzuca swojej mamy. Sam musical kończy się pozytywną nutą, kiedy to cała rodzina zmienia dysfunkcyjny tryb życia w nadziei, że pomoże im to pogodzić się z ostatnimi szesnastoma latami życia. Jest to ważny przekaz, nie tylko dla bliskich osób chorujących, ale także dla wszystkich tych, których życie wywróciło się do góry nogami: zmiana może też nieść pozytywne konsekwencje.
Wątek wojny wietnamskiej nie należy do łatwych i choć musicalowi Miss Saigon daleko do ideału, to miłość młodej Kim do jej syna, Tama, jako motyw przewodni rozczula widzów. Uczucie posiada taką siłę, że dwudziestolatka jest gotowa zabić Thuya, kuzyna, za którego miała wyjść przed początkiem historii. Morderstwo przedstawione zostało jako zło konieczne, gdyż mężczyzna chciał odebrać Tamowi życie. Pomimo życia w biedzie, ukryciu i nędzy oraz braku ojca, trzylatek nie narzeka. Jego ojciec, Chris, trzy lata wcześniej przebywał w Sajgonie jako amerykański sierżant. W przeciągu jednej nocy poznał, zakochał się i ożenił z Kim, a po wojnie zamieszkał z powrotem w Ameryce z nową żoną, Ellen. Nie wiedział o Tamie, ale o Wietnamce nie zapomniał. Dowiedziawszy się od swojego przyjaciela, Johna, że Kim żyje oraz że ma z nią syna, wraz z żoną wybiera się do Wietnamu. W trakcie poszukiwań Chrisa Kim znajduje Ellen. Wietnamka nie prosi o pomoc dla siebie. Jedyne, na czym jej zależy, to przyszłość syna. Gdy spotyka się z odmową, staje się zdesperowana. Jednak jakaś część jej nadal wierzy, że pojawienie się Chrisa oznacza pomoc dla Tama. Gdy ojciec chłopca przychodzi, by go poznać, Kim próbuje się zastrzelić w innym pokoju, gotowa umrzeć, by jej synem zajęli się Chris i Ellen. Poświęcenie i miłość kobiety do syna szokują, niektórych widzów nawet brzydzą: w końcu morderstwo Thuya, samobójstwo oraz manipulacja nie są moralne. Jednak dla innych fakt, że Kim wolała poświęcić siebie niż kazać Tamowi żyć w nędzy, stanowi najpiękniejszy przykład miłości matki do syna.
Śmierć bliskiej osoby to traumatyczne wydarzenie, bez względu na to, czy ktoś przechodzi przez nie mając lat dziesięć czy pięćdziesiąt. Lydia Deetz z musicalu Beetlejuice musi pogodzić się ze śmiercią matki, Emily, w młodym wieku. Ojciec nie pomaga córce, a wręcz przeciwnie: jego zachowania i czyny (np. zaręczyny z inną kobietą, plany dotyczące pracy tuż po pogrzebie) działają niczym sól na ranę dziewczynki. Jej próby rozmowy z mamą w piosence Dead mom mogą wzruszyć każdego. W tej piosence łatwo wyczuć ból po utracie Emily, gniew i bezsilność w stosunku do ojca, Charlesa, który zachowuję się, jakby nic się nie stało oraz chęć, by zmusić go do uznania ich wspólnej traumy.Pragnienie Lydii, aby zobaczyć się z matką i nadzieja na spotkanie z nią, kończy się przeniesieniem do podziemnego świata, gdzie zamieszkują dusze zmarłych. Próba okazuje się bezowocna, gdyż nie udało się jej znaleźć Emily. Charles, który wbiegł do tego świata za córką, próbuje i nawiązuje kontakt z Lydią. Pod koniec spektaklu dziewczyna ukazuje się bardziej pogodzona ze śmiercią mamy oraz bardziej otwarta na optymistyczną wizję przyszłości. Pokazanie, że nawet po utracie matki można znaleźć spokój (warto jednak zaznaczyć, że taka akceptacja trwa latami, a nie niecałą godzinę) może być ulgą i pocieszeniem dla wielu.
W życiu różnie bywa – relacje z matkami nie są wyjątkiem. Zarówno te pozytywne jak i te negatywne mogą znaleźć odzwierciedlenie na scenie. Trzeba zaznaczyć, że problemy z relacjami rodzinnymi nie są przedstawiane w teatrze i kinie od dziś, a sposób, w jaki są ukazane, odzwierciedla w jakimś stopniu realia historyczne. Ze strony widza, możliwość oglądania znanej sobie sytuacji potrafi być nużąca, jednak jest czasem potrzebna, by móc czuć się zrozumianym.