Nie trzeba być w gorącej wodzie kąpanym, by dostać rozpoznanie.
Zarówno dzieci, jak i dorośli mogą doświadczać objawów ADHD, a w dodatku symptomy u obydwu grup się pokrywają. Ci drudzy nie szukają jednak pomocy tak chętnie jak młodsi. Jednym z powodów, dla którego pełnoletnia osoba może nawet nie myśleć o tej diagnozie, jest zwykły brak wiedzy. Łatka zaburzenia u dzieci, którą nosi zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, sprawia, że dorośli niezaznajomieni z tematem ludzkiej psychiki mogą mylnie stwierdzić, że ono po prostu ich nie dotyczy.
Natomiast zdarza się, że dorosły, który poddał się diagnozie, odczuwa wstyd z powodu swoich objawów. Owo uczucie może doprowadzić kogoś do maskowania – czyli prób ukrywania odczuwanych objawów lub problemów. Z kolei innych wizja szukania pomocy i brania leków napawa strachem. Zadają sobie pytanie, dlaczego nagle powinni zacząć zażywać tabletki na receptę, skoro przez większość życia radzili sobie bez dodatkowej pomocy. Należy pamiętać, że spotkanie z psychiatrą nie musi skończyć się przepisaniem środków leczniczych, a psychoedukacja na temat ADHD może pomóc niejednemu dorosłemu, choćby w zrozumieniu samego siebie lub swoich znajomych dotkniętych owym zaburzeniem. Nikt nie wymaga zostania ekspertem, ale przynajmniej ogólna znajomość tematu może wiele zmienić.
ADHD W WYTYCZNYCH
W piątej edycji podręcznika The Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorder, zwanego też DSM-V, kryteria diagnozy ADHD u dorosłych podzielono na trzy podkategorie: nadpobudliwa, nieuważna oraz mieszana, która – jak sama nazwa wskazuje – zawiera przejawy typowe dla poprzednich podrodzajów. U osób od siedemnastego roku życia wzwyż wystarczy zaobserwować jedynie pięć symptomów wskazanych na liście przygotowanej dla obydwu głównych podtypów. Ponadto, by zostać zdiagnozowanym z ADHD, objawy muszą utrzymywać się przynajmniej przez sześć miesięcy.
DSM-V zawiera także informacje o elementach, które pozostają niezmienne bez względu na podkategorię. Podczas stawiania diagnozy trzeba wziąć pod uwagę, kiedy wystąpiły oznaki zaburzenia – powinny pojawić się przed dwunastym rokiem życia. W dodatku objawy muszą negatywnie wpływać przynajmniej na dwie sfery życia, np. prywatną i zawodową, ujawniając się jako problemy w szkole, pracy czy w relacjach z innymi. Należy jednak pamiętać, że podobne symptomy mogą pojawić się również ze względu na inne występujące schorzenia: brak skupienia niekoniecznie oznacza ADHD, tylko występuje np. u kogoś ze stwierdzoną depresją (o której można przeczytać więcej tutaj). W dodatku trzeba wziąć pod uwagę kontekst danej sytuacji. Ludzie przewlekle chorzy, przechodzący przez trudny okres w życiu czy po prostu zmęczeni nie będą w stanie koncentrować się na swojej pracy tak samo jak osoby zdrowe, na które emocjonujące sytuacje nie mają aż tak dużego wpływu.
W niniejszym artykule wspomniano już o podziale ADHD u dorosłych na trzy typy: nadpobudliwy, nieuważny i mieszany. Jednak czym dokładnie się one różnią?
PODTYP NADPOBUDLIWY
Dzieciom dużo rzeczy się wybacza. O ile u uczniów podstawówki łatwo zrozumieć nietypowe zachowania, jak np. wstawanie z krzesła w trakcie lekcji, to w przypadku dorosłych mogą one wywoływać nieprzychylne komentarze. Jednak właśnie na nadaktywności ruchowej opiera się znaczna część cech charakteryzujących nadpobudliwą podkategorię ADHD. We wcześniej wspomnianych kryteriach diagnostycznych można naliczyć dziewięć objawów powiązanych z tym podtypem. Niektóre symptomy dotyczą aktywności fizycznej: wiercenie się, uczucie niecierpliwości, wykonywanie mimowolnych ruchów… inne skupiają się na mowie: na przerywaniu innym lub odpowiadaniu na pytanie, nim zostało w pełni zadane. Dodatkowo wiele osób skarży się na nieustający natłok myśli, co tym bardziej wskazuje na wieloaspektowość nadpobudliwości. Jak widać, nie ogranicza się ona jedynie do konkretnych części ciała, lecz wpływa na całokształt organizmu.
Impulsywność ludzi z tą kategorią ADHD może powodować wydawanie przez nich zbyt dużej ilości pieniędzy na niepotrzebne gadżety. Na podobnej zasadzie, czyli mówiąc bez zastanowienia, mogą doprowadzić do problemów w relacjach zarówno z osobami im bliskimi, jak i w profesjonalnym środowisku.
Jednak z wiekiem nawet ci, których rozpiera energia, uczą się, jak sobie radzić, by pozostać w społecznie akceptowalnych ramach. Oprócz zapisywania się na zajęcia sportowe, by dać upust swojej nadaktywności fizycznej, mogą też zapisywać swoje myśli w dzienniku, by nie cierpieć z powodu ich natłoku. Wymaga to od nich nieraz wielkiego trudu – zwłaszcza, jeśli poziom ich wigoru jest szczególnie wysoki.
PODTYP NIEUWAŻNY
W DSM-V większość symptomów podkategorii związanej z brakiem wewnętrznego ładu i uważności dotyczy problemów z koncentracją, organizacją czy postępowaniem zgodnie z instrukcjami. Podobnie jak w typie nadpobudliwym, w tym przypadku lista objawów także składa się z dziewięciu pozycji. Osoby z ADHD tej kategorii trudniej znaleźć – głównie ze względu na fakt, że symptomy są subiektywne, bardziej odczuwalne przez samych pacjentów niż przez otoczenie. Dzieje się tak zwłaszcza u dzieci czy nastolatków – często są spokojni, siedzą w milczeniu, nie zwracają na siebie tyle uwagi co osoby głośne. Nie oznacza to jednak, że ktoś z zewnątrz nie może zauważyć problemu i zaoferować pomocy. Osoby z objawami deficytu uwagi mają też możliwość samodzielnego wyrażenia swoich problemów, co z pewnością ułatwia radzenie sobie z odczuwanymi trudnościami. Warto pamiętać, że problemy u zdiagnozowanych z podtypem cechującym się brakiem uwagi nie wynikają z osobistych niechęci do wykonywanych zadań czy z braku samodyscypliny – choć faktycznie osoby z ADHD mogą mieć większe trudności z realizacją zobowiązań, których nie lubią, niż osoby bez diagnozy. Przykładowo: w związku, przyjaźni czy nawet w biurze, kiedy jedna ze stron ma stwierdzone ADHD z podtypem nieuważnym, może się zdarzyć, że nie nabędzie wszystkich rzeczy z listy zakupów. Nie odzwierciedla to jednak tego, jak postrzegana jest jakość owych relacji czy miejsca pracy. W dodatku niekupienie paru produktów nie wynika ze złośliwości, a jedynie z nieuwagi lub z ilości bodźców odczuwanych w trakcie zakupów. W końcu jasne światła, głośne i pełne ludzi miejsca nie należą do idealnych warunków. Dla ludzi neurotypowych takie sytuacje mogą być również męczące, zwłaszcza jeśli pojawiają się często, a samo stwierdzenie diagnozy oczywiście nie znosi odpowiedzialności za tego typu niedopatrzenia.
PODTYP MIESZANY
Ci, u których w podobnym stopniu występują objawy zarówno z podtypu nieuważnego, jak i nadpobudliwego, dostają diagnozę podkategorii trzeciej, czyli mieszanej. Osoby z którymś z poprzednich podtypów mogą doświadczać symptomów charakterystycznych dla innej podkategorii, lecz o mniejszej intensywności lub częstotliwości, co ci z mieszanym podtypem. Mieszanka symptomów oznacza, że osoby z diagnozą mogą napotkać więcej trudności niż ludzie z węższym rozpoznaniem, co nie umniejsza trudności tych z podtypem nadpobudliwym lub nieuważnym.
Co ciekawe, osób z diagnozą podkategorii mieszanej jest stosunkowo najwięcej. Warto wiedzieć, że odczuwane objawy oraz ich intensywność mogą się zmieniać w trakcie życia – nawet jeśli w dzieciństwie u kogoś występowały objawy jednego z podtypów, brak jakiejkolwiek pomocy z radzeniem sobie z trudnościami może spowodować rozwój kolejnych symptomów. Oznacza to, że ktoś mógł w przeszłości spełniać kryteria mieszanego ADHD, a z wiekiem przejść tylko do jednego z podtypów.
INNE MOŻLIWE DIAGNOZY
Mimo ustanowionych kryteriów nadal trudno jest poprawnie rozpoznać ADHD – szczególnie wśród dorosłych szukających pomocy. Niektóre trudności diagnostyczne tyczą się natury odczuwanych objawów. Osoby, których symptomy nie odbijają się mocno na świecie zewnętrznym, mogą dłużej czekać na poprawne rozpoznanie, gdyż lekarz niekoniecznie od razu pomyśli o tym zaburzeniu.
Kolejny problem stanowi współwystępowanie z ADHD innych chorób, które wpływają na maskowanie cech charakterystycznych dla danego podtypu przez zdiagnozowaną osobę. Przykładowo: coraz częściej słyszy się o osobach, które są zarówno w spektrum autyzmu, jak i mają zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Oprócz tego wśród dorosłych z ADHD pojawiają się także diagnozy depresji, zaburzeń lękowych czy nawet zaburzenia afektywnego dwubiegunowego. Można więc zobaczyć, jak trudna jest rola osoby stawiającej rozpoznanie i dlaczego lepiej nie sugerować się pierwszym wrażeniem, tylko rzetelnie przebadać pacjenta. W końcu każdemu człowiekowi trudno usiedzieć w bezruchu przez osiem godzin z rzędu. Jednak w momencie, w którym ktoś notorycznie porusza się, bez względu na swoje otoczenie, problem może leżeć głębiej.
Stwierdzenie ADHD nie jest synonimem końca świata – jak każde zaburzenie można próbować je niwelować. Jednak diagnoza nie usprawiedliwia czynów pacjenta i cały czas powinien on nad sobą pracować. Tak jak w przypadku każdego innego schorzenia, warto zapoznać się z jego objawami, co uchroni przed pochopnym osądzaniem człowieka dotkniętego tą przypadłością. Nawet jeśli trudno z kimś współpracować, nie oznacza to, że dana osoba jest gorsza od innych – po prostu niektóre z jej wewnętrznych doświadczeń nie wpisują się w ramy normalności, do których inni mogli się przyzwyczaić.