Shulem Deen ma żonę, pięcioro dzieci oraz dziesiątki kuzynów i krewnych. Nikomu nie może zdradzić jednak, kim tak naprawdę jest i co myśli.
Grafika okładkowa: Ewa Enfer
Społeczność chasydów, ultraortodoksyjnych Żydów, stała się rozpoznawalna w Polsce przede wszystkim za sprawą Unorthodox, serialu dostępnego na platformie Netflix. Podobnie do niego Kto odejdzie, już nie wróci opowiada historię odchodzenia – od religii, rodziny, znanego otoczenia i życia.
Shulem nie zawsze wątpił w prawdziwość przekazu świętych ksiąg. Będąc nastolatkiem wprawdzie często postępował wbrew nakazom Talmudu i nie angażował się zbytnio w jego studiowanie, jednak w pewnym momencie poczuł, że potrzebuje czegoś więcej, że modlitwy mogą wprowadzać go w stan uniesienia, którego nie znał nigdy wcześniej, a który okazał się niezwykle pociągający. Z tego powodu, nieco wbrew swojej ortodoksyjnej, ale nie do końca zamkniętej na świat zewnętrzny, rodzinie, dołączył do chasydzkiego odłamu skwer. Bez reszty poświęcił się studiowaniu Tory, modlitwie i spełnianiu obowiązków przykładnego Żyda.
Wziął ślub z dziewczyną, którą znał zaledwie kilka minut. Miał wtedy osiemnaście lat – według standardów świata zachodniego jest to moment, kiedy powoli zaczyna wchodzić się w dorosłe życie, studiować, zarabiać na siebie. Shulem musiał jednak zatroszczyć się o coraz bardziej powiększającą się rodzinę, zadbać o to, żeby pieniędzy starczyło na jedzenie, rachunki i ubrania dla dzieci.
Przy braku kompetencji i wiedzy znalezienie pracy przynoszącej duże zyski było niezwykle trudne. Problem ten był jedną z przyczyn, które zbudowały w mężczyźnie poczucie frustracji. Pozwolił także dostrzec Schulemowi, że zamknięta społeczność żydowska nie dość dobrze przygotowała go do wejścia w role, które teraz musiał pełnić.
Później w życiu mężczyzny pojawiły się książki coraz mniej religijne, a coraz bardziej świeckie – encyklopedie dla dzieci, krótkie opowiastki a z czasem rozprawy filozoficzne i teologiczne. Kolejnym krokiem było radio, komputer, nauka programowania i szlifowanie języka angielskiego (w obrębie społeczności chasydzi posługują się zazwyczaj jidysz).
Nadchodził też czas decyzji – zostać i żyć według zasad, których już się nie uznaje, czy odejść i – być może na zawsze – stracić kontakt z najbliższymi?
Historia Shulema Deena czekała na przetłumaczenie na język polski długie pięć lat. Oryginał ukazał się w 2015 r. i niemal natychmiast dostał nagrodę za najlepszą książkę o tematyce żydowskiej (National Jewish Book Award). Dla osoby spoza kręgu tradycji żydowskiej stanowi ciekawą opowieść o tym, co na co dzień jest trudno dostępne – obrzędach, tradycjach i zwyczajach, a także o procesie stawania się innym człowiekiem, wychodzenia z otoczenia, które okazuje się nie być do końca korzystne. Dla innych, chasydów odcinających się od swojej społeczności, osób odchodzących od jakiejkolwiek innej religii – to sygnał, że wątpliwości dotyczące wiary i istnienia Boga nie są czymś dziwnym i całkowicie nienaturalnym. Deen pokazuje, że zadawanie pytań, wbrew temu co często sugeruje religia, nie jest niebezpieczne, że dzięki temu odkrywa się kolejne, wcześniej niedostępne, kawałki świata. Kto odejdzie… może okazać się również pomocną dłonią, historią pokazującą, że nie jest się jedyną wątpiącą osobą na świecie, a z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji, można znaleźć wyjście. Autor nie mówi przy tym, że wszystko przychodzi łatwo. Wiele przestrzeni poświęca opisywaniu procesu zmian zachodzących w jego umyśle, trudności w przystosowaniu się do nowego życia, problemów, które nieoczekiwanie się pojawiały. Nie ocenia także niczyich wyborów, nie twierdzi, że jego decyzja była jedyną najlepszą. Z dużym zrozumieniem podchodzi do osób, które wciąż wierzą i żyją w społeczności chasydzkiej. Potrafi jednak krytycznie podejść do niektórych zasad tam panujących i dostrzega błędy w jej funkcjonowaniu.
Kto odejdzie, już nie wróci to historia, która nie zaskakuje nagłymi zwrotami akcji czy wydarzeniami trudnymi do zrozumienia. Kolejne kroki podejmowane przez Deena są logiczne, wyraźnie widać ciąg przyczynowo-skutkowy prowadzący od jednej decyzji do drugiej. Tempo opowiadania nie jest jednak wadą – pozwala zrozumieć, jak długi to proces i jak wiele musiało się stać, żeby Deen ostatecznie dotarł do miejsca, w którym teraz się znajduje.
Kto odejdzie, już nie wróci.
Jak opuściłem świat chasydów
Shulem Deen
Tłum.: Barbara Gadomska
Data wydania: 21.10.2020