Teatr Muzyczny Roma w Warszawie wyniósł na wyżyny scenę musicalową w Polsce, dzięki czemu od ponad 20 lat jest stałym punktem na mapie teatrów muzycznych w kraju. Nic więc dziwnego, że rodzima produkcja Romy – musical Piloci – był eksponowany przez dwa sezony (2017-2019), wystawiony łącznie aż 427 razy, zgromadził wokół teatralnej sceny blisko pół miliona widzów. Choć od ostatniego spektaklu minął ponad rok, teatr umożliwił ponowne przeżycie emocji związanych z tą produkcją przedstawioną tym razem w wersji koncertowej.
Wydarzenie zostało zorganizowane z okazji przypadającej w tym roku 80. rocznicy zakończenia Bitwy o Anglię. Jako że musical opowiada o losach polskich pilotów i ich udziale w tymże wydarzeniu historycznym, idea koncertu stanowi zdecydowanie trafny wybór instytucji i okazję, by przypomnieć widzom o jednej z największych produkcji własnych Romy. Zarówno Piloci, jak i każde inne dzieło wystawiane na deskach największego teatru muzycznego w Warszawie, były wyraźnie promowane w przestrzeni miasta. Musical zdobył również uznanie widzów i mediów. Dodatkowo koncert zbiegł się w czasie z premierą spektaklu na nośnikach DVD i powrotem do „normalnego” funkcjonowania teatru po blisko półrocznej przerwie związanej z pandemią koronawirusa.
Historia musicalu przypada na okres II Wojny Światowej oraz krótko po jej zakończeniu. Wydarzenia w nim przedstawione rozgrywają się na przestrzeni niespełna ośmiu lat w Warszawie, Paryżu i Anglii. Ukazane zostały losy czterech polskich lotników – Jana, Franka, Maksa i Stefana, którzy zasilają szeregi angielskich sił lotniczych. Opowieść o nich nie zaczyna się jednak na Wyspach Brytyjskich. Początek musicalu ma miejsce w 1939 roku w Warszawie, kiedy to widoczna na horyzoncie wojna nie przeszkadza jednemu z wymienionych wcześniej lotników w znalezieniu miłości życia – Niny. Niestety walki zbrojne i konieczność zasiądnięcia za sterem samolotu rozdzielają zakochanych, wystawiając miłość młodych na próbę. Jan wraz z kolegami trafia do Anglii, zaś Nina zostaje zmuszona do pozostania w Polsce. Oczom widza ukazuje się historia wielkiej miłości, której tłem stają się okrucieństwa wojny.
Podczas koncertu wykonane zostały wszystkie utwory znane z musicalu Piloci, a także dodatkowa piosenka, która nie została ostatecznie zamieszczona w scenariuszu. Pojawił się zatem element zaskoczenia dla osób dobrze znających ścieżkę dźwiękową. Od strony realizacyjnej warto również wspomnieć o tym, że zachowane zostały choreografie grupowe, efekty audio-wizualne, fragmenty scenografii oraz rekwizyty znane z oryginału. Niektórzy mogą nie pamiętać, że w spektaklu pojawił się również aspekt pirotechniczny, zastąpiony podczas koncertu grą świateł. Co więcej, na scenie oprócz aktorów, obecna była przez cały czas trwania koncertu orkiestra i zespół TM Roma pod dyrekcją Jakuba Lubowicza. Dodatkowo, w trakcie wykonywania piosenek i w przerwach między nimi, nawiązywane zostały interakcje między aktorami, dyrygentem a orkiestrą co wprowadzało lekko komediową atmosferę podczas wydarzenia. W koncercie zaś uczestniczyli aktorzy dobrze już znani widzom Romy choćby z najnowszej sztuki, Aida. W głównej roli męskiej – Jana, wystąpił Jan Traczyk, żeńską – Ninę – zagrała Zofia Nowakowska, zaś w drugoplanową postać męską – Prezesa – wcielił się Jan Bzdawka, czyli nazwiska charakterystyczne na polskiej scenie musicalowej.
Mimo faktu, że dostępna była jedynie połowa dopuszczalnej liczby miejsc na widowni głównej sceny Romy, wydarzenie odbyło się w poczuciu względnej normalności. Wszystkie teatry wyjątkowo dotkliwie i szybko odczuły skutki pandemii. Mimo wielu trudów, jakie napotykają one w powrocie do dawnego funkcjonowania, zachowane zostały wszelkie zasady bezpieczeństwa. Teatr Muzyczny Roma, jako instytucja kulturalna, w odróżnieniu choćby od kina, zobowiązuje każdego widza do złożenia pisemnej deklaracji o nieprzebywaniu na kwarantannie oraz o tym, że zgodnie ze swoim stanem wiedzy na dzień spektaklu nie jest on zakażony koronawirusem. Jest to warunek konieczny, będący elementem regulaminu uczestniczenia w wydarzeniu w tych wyjątkowych okolicznościach.
Piloci w wersji koncertowej to kolejne z wydarzeń organizowanych przez TM Roma, promujące tak dużą produkcję własną tego teatru. Widzowie mieli już możliwość uczestniczenia choćby w ustanawianiu rekordu w śpiewaniu piosenki musicalowej przez jak największą liczbę osób jednocześnie. Na każdy ze spektakli teatr dopuszcza do sprzedaży 992 miejsca na Scenie Głównej i może śmiało pochwalić się niemal stuprocentowym obłożeniem. Bilety na produkcje Romy należy kupować z co najmniej dwumiesięcznym wyprzedzeniem. W obecnej sytuacji Główny Inspektorat Sanitarny zezwala na sprzedaż jednorazowo 496 miejsc, co stanowi 50% całości. Mimo wyjątkowych warunków panujących podczas spektakli, widzowie pozostali wierni produkcji i łączna frekwencja podczas weekendowego koncertu wyniosła, jak informuje przedstawicielka teatru, 79%.
Nie jest tajemnicą, że najbliższe miesiące będą kluczowe dla dalszego funkcjonowania teatru, jednak nie da się podważyć faktu, że Piloci koncertowo rozpoczęli kolejny, tym razem okołopandemiczny, sezon teatralny w Romie.
Specjalne podziękowania należą się pracownikom Działu Sprzedaży TM Roma, którzy udzielili informacji dotyczących statystyk przytoczonych w powyższym artykule.